piątek, 24 lutego 2012

Rozdział V

- Ja też ich lubie, ale też bałam się twojej reakcji . 
- Heh - zaśmiała się Miki
-------------------------------------------------------------------------
Miki i Melanie już się rozpakowały, więc stwierdziły, że nie ma co tracić czasu i iść zwiedzać !
- To co Miki idziemy zwiedzać ? - pytała z babanem na twarzy Melanie
- Jasne, ale jest jedno małe " ale " - mówiła coraz cichszym głosem Miki
- Jakie ? - zapytała zaniepokojona Melanie.
- Musimy iść po Matiego . A ty go chyba nie za bardzo - mówiła zaniepokojna
- Eee tam pieprzmy to co było dawniej ! - mówiła Melanie z uśmiechem na twarzy
- Dawniej ? ! Jak dawniej to dla Ciebie zaledwie 4 godziny to co znaczy dla Ciebie cały rok - mówiła już prawie przez śmiech Miki
- Oj tam, oj tam - uśmiechła się.
- To co idziemy po Matiego ?
- Jasne
Dziewczyny wzięły torby, a z nimi najpotrzebniejsze rzeczy ( aparat, telefon, i takie tam inne bajery ). Gdy dziewczyny się w końcu zebrały, zamknęły drzwi od pokoju mogły już iść po Matiego. Gdy zapukały Mati nagle wyskoczył ze łzami w oczach .
Dziewczyny się wystraszyły i bez zaproszia wparowały do jego pokoju.
- Mati co się stało - dopytywały dziewczyny 
Mati nic nie odpowiedział, ale wciąż z jeo oczu leciały mu łzy.
- Matii - wołała głośniej Miki
- Co ? ! - wykrzyczał przez łzy 
- Co się stało ? - dopytywała Miki
- Nie, nic. Wszystko jest w jak najlepszym porządku - śmiał się przez łzy Mati
- No jak to wszystko jest jak w najlepszym porządku, jak widze, że wcale tak nie jest ! Mów mi tu szybko co się stało !- krzyczała Miki
- Nie, nie chcę was jeszcze obciążać moimi problemami. To są przecież moje problemy a nie wasze. - mówił wciąż przez łzy 
- Nie pieprz mi tu czyje są to problemy tylko chce wiedzieć o co tutaj chodzi !- mówiła jużo wiele głośniej Miki
- No dobra ! Dziewczyna ze mną zerwała ! Zadowolone jesteści ? ! - krzyczał jednocześnie biegnąc do toalety 
- Mati ja ...
- Nic nie mów ! To jak się wypytywałaś nie wymaga komentarza ! - krzyczał z toalety Mati
- Przepraszm  ! Ja nie wiedziałam, że to chodzi o dziewczynę ! - łza zakręciła się Miki w oku i zaczęła krzyczeć przez łzy
- To nie trzeba było się tak wypytywać ! - krzyczał Mati
- No przepraszam - dalej krzyczała przez łzy.
I w tym momencie Miki wybiegła z pokoju Matiego i wbiegała do pokoju swojego i Melanie. Melanie siedziała wciąż w pokoju u Matiego, ponieważ chciała z nim porozmawiać.
***********************************************************
W tym samym czasie u Miki 
- Najgorsze wakacje jakie miałam kiedykolwiek w życiu ! Nie chce tu zostać ani chwili dłużej - krzyczała przez łzy Miki !
Miki myślała tylko o tym, że jeszcze może się wszystko zmienić, ale miała już tylko strasznie małą nadzieję. Myślała tylko pozytywnie, żeby w dniu koncertu One Direction nie pujść na niego zapuchnięta jak jakaś ropucha !
***********************************************************
W tym samym czasie u Matiego
- Mati proszę otwórz te cholerne drzwi - mówiła spokojnym głosem Melanie
- A ty jeszcze nie wyszłaś ? ! - krzyczał Mati
- Nie, i nie wyjde dopóki nie otworzysz drzwi - już prawie krzyczał
- Właź ! - mówił już spokojniejszym głosem Mti, gdy otworzył drzwi.
Rozmowa Matiego i Melanie toczyła się długo, ale gdy się skończyła oboje wyszli weseli i Mati chciał iść jak najszybciej zwiedzać Paryż. Chociaż była godzina 15 : 30 .
Miki podczas rozmowy Melanie i Matiego zasnęła i chciała mieć spokój. Gdy jeszcze spała czuła, że ktoś na nią ptrzy więcobudziła się i i zobaczyła Matiego, który był kilka mm nad jej głową .
Miki aż pisnęła, bo wystraszyła się tak pięknych oczu !
- Mati czemu mnie straszysz - mówiła przestraszona Miki
- po prostu chciałem, żebyś szybko wstała, bo idziemy zwiedzać Paryż !
- Co ? Która jest godzina, że Ci Paryż zachciało się zwiedzać ? A wogóle to co się stało z tamtym wciąż drącym się Matim ? !- mówiła uśmiechnięta Miki
- Eee tam .. Było minęło. A i chciałem Cię za to wszystko przeprosić . mówił Mati
- Ok. Ale już tak więcej na mnie nie krzycz ! - mówiła Miki
- Ok, ok . A teraz szykuj się bo zaraz idziemy !
- No dobra
Miki zwlekła się jako tako z łóżka i poszła się uczesać i zrobić lekki makijaż. Wzięła podręczną torbe i poszła znaleźć Matiego i Melanie. Gdy ich znalazła poszli pod wieże eiffla. W pewnym momencie Miki wytrzeszczyła oczy i zobaczyła coś pięknego, wspaniałego i wręcz niemożliwego ! A była nią Marin.
Marin była to dziewczyna, którą Miki znała od 4 roku życia. Spotkały się w Polsce, ponieważ ich mamy były przyjaciółkami.
Miki gdy zobaczyła Marin podbiegła do niej i rzuciłą się jej na szyje . Marin najpierw nie poznała kto to, ale później zobaczyła, że to jest Miki bardzo się ucieszyła, gdy ją zobaczyła ! Wręcz skakała z radości na jej widok.
- Miki ! 
- Marin !
- Jezu Miki jak ty się zmieniłaś, a jak wyładniałaś ! Kupe lat jak się ciesze, że cię widze !
- Ja również ! - mówiła z łzą w oku Miki 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz