-Córciu wstawaj do szkoły ! - powiedziała mama.
-Już wstaje - powiedziała Miki, po czym dopiero się ockęła, że to już ostatni dzień szkoły !
Tak to już dziś ! - pomyślała
Idę zjeść to śniadanie i chce mieć tę szkołę za sobą !
Miki zjadła śniadanie i wyszła z domu.
Miki poszła jeszcze po Melanie i zaczęły iść w strone szkoły.
W drodze do szkoły potoczyła się rozmowa o wyjazdach na wakacje.
- Słuchaj Miki jedziesz gdzieś na wakacje ?
- Nie nie damy rady finansowo, a ty ?
- Też nie mamy podobną sytuację do Ciebie.
- A gdzie byś chciała pojechać, a może polecieć ? :)
- Marzy mi się Paryż !
- A Tobie ?
- Też ! Marzy mi się takie zdjęcie z wieżą Eiffla ! Takie najbardziej mi się podobają !
- No mi też .
W tym momencie rozmowa Miki i Melanie się urwała, ponieważ były już pod samą szkołą .
*****************************************************
Apel
Apel
Rozdawanie świadectw było miłe, ale tylko dla conie których osób !
Melanie i Miki miały co roku bardzo dobrą średnią. Ich mamy zawsze bardzo się z tego cieszyły i dziewczyny były bardzo dobrze za to nagradzane .
- Jaką masz średnią Miki ?
- 4,90 . A ty ?
- 5,00 .
- Ale ci fajnie ! Ja jak zwykle musiałam coś zawalić .
- A co zawaliłaś Fize ? A co masz właściwie z Fizyki ?
- 3 :(
- Nie przejmuj się i tak masz dobrą średnią . :)
******************************************************
Wracając do domu
- Wiesz co Miki, a może by tak namówić rodziców na ten wyjazd do Paryża ? Może akurat się zgodzą . Co ty na to?
- Zawsze można spróbować. Wpadnji dzisiaj do mnie to pogadamy z moimi. Ok ?
- Ok .
- To paaaaa
- Pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz