czwartek, 22 marca 2012

Rozdział XXII

- Co mam zrobić, abyś mi zaufała ? - spytał Hazza
- Tylko mnie kochaj - powiedziała Miki i przytuliła się do niego 

**********
Kolejne dni mijały podobnie. Miki i Harry byli ciągle ze sobą, podobnie jak Marin i Niall oraz Melanie i Zayn. Wszyscy siedzieli w salonie znudzeni bajką, która leciała na Disney Chanel. W pewnym momencie dzwonek od drzwi zadzwonił. 
- Ja pójdę otworzyć - powiedziała uśmiechnięta Melanie podążając w stronę drzwi. 
Otworzyła drzwi, a jej oczom ukazał się Mati. Tak.. Ten Mati, z Francji. Melanie wszystkie wspomnienia zaczęły wracać. W jaj oczach pojawiły się łzy, które powoli spływały po jej policzkach. 
- Melanie ? ! Wszystko w porządku ? ! - krzyknął Zayn z salonu
Melanie nie odzywała się. Stała wpatrzona w Matiego wciąż nie wiedząc co zrobić. Czy po prostu do niego podejść i przytulić, czy dać mu buziaka, czy też może zamknąć drzwi przed nosem. W końcu Zayn nie wytrzymał i podszedł do Melanie.
- Melanie co się ....... - w tej chwili jego głos się zatrzymał. Zmierzył wzrokiem Matiego i powiedział
- Zostawię was samych - mruknął Zayn, po czym poszedł an gorę do pokoju Melanie i swojego
- Cześć. Ja chciałem tak na chwilę do Ciebie - powiedział nie pewnie Mati
Melanie stała i patrzyła się na niego
- Mogę ? - odezwał się znowu po chwili
- Tak, proszę - powiedziała cicho i zaprosiła go do środka
Mati wszedł i dał jej róże. Melanie podziękowała i poszła położyć je na blacie kuchennym. Wróciła do Matiego, który stał w przedpokoju i zaprosiła go do pokoju dźwiękoszczelnego na górze. Gdy weszli do niego Mati zamknął za sobą drzwi i usiadł na krześle
- Więc po co tu przyjechałeś ? - zapytała odwracając wzrok na całkiem nie realną rzecz
- Melanie ja Cię kocham - powiedział Mati, po czym wstał i chciał pocałować Melanie, na co ona go odepchnęła
- Myślisz, że jak przylecisz prosto z Francji, aż tutaj do Londynu i mnie przeprosisz to wszystko będzie ok ? ! - krzyknęła zdenerwowana - Wcale nie ! Bo wiedz, że tam w Paryżu zostawiłeś mnie samą, wtedy kiedy potrzebowałam najwięcej miłości i wsparcia ! Ty stwierdziłeś, że miłość na odległość nie istnieje i mnie odrzuciłeś. Ale wtedy pojawił się Zayn. Dobrze, że go spotkałam, bo jeżeli byłoby inaczej pewnie byłabym razem z rodzicami ! - krzyknęła po czym kolejne łzy zaczęły spływać po jej policzkach
- Ty masz chłopaka ? - spytał zdziwiony
- Tak, a co ja nie mogę mieć chłopaka ? ! Nie mogę mieć normalnego życia ? ! - wykrzyczała, że chyba było ją słychać w całym domu ( pomimo, że byli w dźwiękoszczelnym pomieszczeniu )
- Nie, ja nic nie mówię. Ale ja myślałem, że ty mnie kochasz - powiedział smutno Mati
- Kochałam, ale tak jak mówiłam zostawiłeś mnie bez żadnego wsparcia i miłości. To było trudne. Jedyne kto był tak miły i raczył mi w czymś pomóc był to Zayn. Zrozum to ! - krzyknęła i wybiegła z pokoju
- Melanie ! - krzyknął Mati i zaczął biec za nią
- Co chcesz ? - spytała odwracając się do niego przodem
- Przepraszam - powiedział i jego oczy także się zaszkliły
- Przepraszam ? - spytała i wręcz zakpiła z niego - To swoje przepraszam to sobie wsadź ..... - zamyśliła się - .. nie wiem gdzie, ale gdzieś sobie je wsadź. Teraz jest już za późno. Nie zniszczysz mi mojego życia po raz kolejny. Mam Zayna i zamierzam z nim być szczęśliwa. A teraz przepraszam idę się wypłakać do toalety i nie wiem kiedy wyjdę - powiedziała i uciekła szybko do toalety.
- Melanie ! - krzyknęła stojąc przed drzwiami
- Wyjdź stąd ! - krzyknęła zdenerwowana Melanie
- Dlaczego mi to robisz ? ! - krzyknął
- Traktuje Cię tak samo jak ty mnie ! - krzyknęła znów przez drzwi
- Pamiętaj jedno. Zawsze będę Cię kochał - powiedział Mati i wyszedł stąd miejmy nadzieję, że na zawsze . Po wyjściu Matiego z ich domu Melanie wybiegł z toalety wbiegając do pokoju swojego i Zayna. Zauważyła tam Zayna, który palił papierosa. 
- Zayn ! - krzyknęła - miałeś już nie palić !
- Wiem, ale czy można tak po prostu to wszystko rzucić ? - spytał patrząc się przed siebie
- Nie wiem - odpowiedziała mu, po czym przytuliła się do niego.
- Kevinki ! Obiad ! - krzyczał Louis z kuchni
Melanie i Zayn uśmiechnęli się do siebie, po czym poszli na obiad. Po zjedzonym posiłku każdy znalazł sobie jakieś zajęcie. Nieller uczył grać na gitarze Miki, Melanie z Zaynem poszli na spacer, Liam i Marin wygłupiali się na dworze, a Louis siedział i jadł marchewki.
- Miki ! Trzeba przycisnąć tu, a nie tam ! - krzyczał Niall
- Niall, nie krzycz tak ! Ja się uczę ! - odkrzaczyła do niego
- Ale jak można zapomnieć o tym, żeby przycisnąć tu - powiedział, po czym wskazał palcem na strunę
- Normalnie ! Jestem człowiekiem niedoświadczonym ! Nie to co ty ! - krzyknęła Miki
- Dobra.. Próbujemy jeszcze raz - powiedział i rozkazał zagrać Miki to co ją przed chwilą nauczył
- Miki ! - krzyknął ponownie


- Liam, tylko nie lej mnie wodą ! Tak wiem, jest słońce i jest ciepło, ale jest Październik - powiedziała Marin
- Lać nie mogę, to w takim razie - powiedział Liam, po czym podbiegł do Marin i złapał ją, po to, żeby wrzucić ją do basenu
Po chwili było tylko słychać jeden wielki plusk.
- Liam ty idioto ! - krzyknęła Marin wychodząc z wody
Liam śmiał się tylko z niej, bo wyglądała jak przemoknięta kura
- Jak będę chora, to ja Ci to obiecuję, będziesz mi przynosił wszystko co będę chciała - ostrzegała Marin
- No dobra, już dobra. Przepraszam - powiedział Liam, po czym zapominając, że Marin jest mokra przytulił ją
- Wiesz co Liam. Jednak jesteś idiotą - powiedziała Marin i odsunęła się od niego zostawiając na jego koszuli wielką plamę
- Co ? ! Czemu ? ! - krzyknął oburzony
Marin skierowała swój wzrok na jego koszule, a ten tylko głośno się zaśmiał
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej :)
Może nie jest za długi, ale zawsze coś :)
Informuję was, że założyłam 4 bloga :D Tu link : http://why-so-much-change-my-life.blogspot.com/ Co jest dosyć dziwne :D
Nie bójcie się, nie zaniedbam was. Będę dodawała tam rozdziały dla przyjemności i w chwili wolnego czasu :) Dziękuję, dziękuję wam bardzo za wyświetlenia i komentarze :)
Jesteście kochane <3 Czekam na komentarze i wyświetlenia :)
Pozdrawiam Wiki. <3







1 komentarz:

  1. Już się bałam,że ten Mati zepsuje związek Melanie i Zayna, a bym mu tego nie wybaczyła ;D Potrafisz trzymać w napięciu ;P Czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń